Zapomniany literat z Podlasia

ImageTematem artykułu jest biografia artystyczna Włodzimierza Chełmickiego – literata, erudyty,człowieka światowego i szlachcica – ziemianina zarazem.
Włodzimierz Chełmicki urodził się 18 maja 1887 roku w Starej Wsi w gminie Borki. Ojciec Gustaw Chełmicki z Chełmicy herbu Nałęcz (1849-1898) i matka Aniela Jaźwińska byli właścicielami majątku ziemskiego.. Przyszły pisarz  ukończył w 1906 roku  szkołę handlową Rontalera i zaczął studia filozoficzne na Uniwersytecie Jagiellońskim. W 1907 roku, w Lipsku, podjął studia handlowe, kontynuując je w Genewie (Faculte des Lettres). W 1910 roku, w Krakowie, studiował polonistykę pod opieką swojego kuzyna- znakomitego  prof. Chrzanowskiego; obaj spokrewnieni byli z  Henrykiem Sienkiewiczem (1846-1916).
W czasie I wojny światowej został ranny i, niezdolny do dalszych walk na froncie, dostał się do szkoły inżynieryjnej w Petersburgu. Na ten czas przypadają pierwsze próby literackie.. Jego pierwszym utworem była trzyaktowa komedia pt. "Wojna i miłość".Po premierze teatralnej chwalono wspaniałe dialogi i poczucie humoru, rzadko spotykane u ówczesnych polskich pisarzy. Jednak opinie złośliwych krytyków zgasiły zapał w młodym autorze. Wkrótce wyjechał z żoną- Wandą Aruszewską herbu Jastrzębiec- na bliskie sercu Podlasie, gdzie zajął się uprawą ziemi.

Jego ukochanym miejscem pobytu był Nałęczów, gdzie co roku przyjeżdżał, aby odpocząć.
Po długiej przerwie, gdy ponownie zasiadł do pióra, powstały sztuki takie jak: "Pieniądz"- trzyaktowa sztuka, której tytuł po wojnie został zmieniony na "Kapitaliści"; "Portret"- pięcioaktówka o znakomitej polskiej malarce Oldze Boznańskiej (1865-1940), jednej z najbardziej znanych za granicą artystek; "Wróg w domu"- jednoaktówka; "Twarz i maska"(1963)- komedia czteroaktowa„ i "Dolary" (1964)- komedia czteroaktowa.
Oprócz sztuk teatralnych Chełmicki napisał sporo opowiadań, z których siedem wydrukował w "Kamenie", a kilkanaście złożył w Wydawnictwie Lubelskim w 1968 roku jako zbiór pt. "Ludzie i zwierzęta". W opowiadaniach mamy do czynienia z autorem o wyjątkowo rozwiniętym zmyśle obserwacyjnym i przednim dowcipie. Pisarz  podpatrywał zależności pomiędzy człowiekiem a przyrodą. Grób W.ChełmickiegoCzłowiek- zdaniem Chełmickiego- powinien zdawać sobie sprawę z odpowiedzialności i konsekwencji, jakie płyną z konfrontacji jego poczynań  z prawami przyrody, pełnej harmonii i porządku. Myślą przewodnią opowiadań jest cytowana przez niego gadka podlaska: "Prędko idziesz- śmierć dogonisz. Wolno idziesz- śmierć ciebie dogoni".W swoich utworach zahacza również o elementy estetyki, ściśle związanej z jego renesansową filozofią życia. Potrzeba śmiechu w człowieku jest tak wielka, że wszystko inne niezdolne jest ją zahamować. Człowiek jednakowoż- twierdzi autor- powinien posiadać jakieś minimum moralne, godność osobistą, bez względu na stan materialnego posiadania. Są także jakieś granice ludzkiej wytrzymałości psychicznej; współżycie z ludźmi (zwłaszcza ze współmałżonkiem) jest wielką sztuką, której uczymy się przez całe życie. To wszystko ukazane jest w "Małorolnej jaśnie pani" i "Sercu"- opowiadaniach, w których zawarta jest mądra filozofia życia, zaduma nad losem ludzkim, jego powikłanymi drogami, sensem i wartością.
Władysław Chełmicki doskonale znał się także na malarstwie. Wiele jego recenzji z  wystaw plastycznych znajduje się w rocznikach "Kameny". Zapraszano go na dyskusje nie tylko o sztuce… Jego felietony plastyczne cechuje znajomość tematu, celność spostrzeżeń i wyższość "duszy" malarskiego zjawiska nad złudną i niejednokrotnie przesadnie wymyślną formą.
Pisał też recenzje teatralne z dużą znajomością warsztatu i psychiki aktorów. Doświadczywszy niejednokrotnie na sobie konsekwencji niesprawiedliwych opinii, starał się dobrze oceniać ,a nie krytykować, ośmieszać i zniechęcać.
Władysław Chełmicki zmarł 7 września 1968 roku w wieku 81 lat w Lublinie. Choć minęło już 41 lat od jego śmierci,żyje w legendzie lubelskiego środowiska literackiego jako wysoki, dobrze zbudowany mężczyzna o pogodnym usposobieniu i bezinteresownej wierności literaturze, sztuce i ziemi. Widziano w nim człowieka, nie dostrzeżono wrażliwego artysty.

Opracowano na podstawie: „Lublin literacki 1932-1982” pod red. W.Michalskiego, Wydawnictwo Lubelskie, Lublin 1984

Więcej kliknij tutaj