I Radzyńska Paraolimpiada

Image17 listopada, w dość chłodne, późnojesienne niedzielne popołudnie na hali ZSP panowała bardzo gorąca atmosfera. Mury obiektu gościły bowiem uczestników I Radzyńskiej Paraolimpiady, zorganizowanej pod sztandarem Stowarzyszenia na Rzecz Osób Niepełnosprawnych Ósmy Kolor Tęczy. Impreza ta była wspomagana przez 31 wolontariuszy z naszej szkoły, rekrutujących się przede wszystkim spośród uczniów klas pierwszych technikum. Do ich zadań należało przygotowanie hali do konkurencji olimpijskich, punktu z poczęstunkiem dla przybyłych gości, wreszcie pomoc potrzebującym uczestnikom w poszczególnych konkurencji w trakcie zawodów oraz w pracach porządkowych po zakończeniu. Samo przedsięwzięcie było zorganizowane na szeroką skalę, a udział w nim wzięli mieszkańcy miasta i okolic. Publiczność dopisała, uczestnicy konkurencji także, więc wolontariusze nie narzekali na brak zajęć. Mimo to zadowolenie wypisane na ich twarzach świadczyło, iż warto było poświęcić odrobinę weekendowego czasu na bezinteresowne wsparcie innych, może mających mniej szczęścia w życiu, a od których – jak się okazało – wiele można się nauczyć. Widok radości rozjaśniającej oblicza niepełnosprawnych, którzy nie mają zbyt wielu oficjalnych okazji do własnych imprez i wspólnych spotkań w mieście wielkości Radzynia, stanowił najlepszą zapłatę za wszelki włożony trud. Co zmotywowało uczniów naszej szkoły do przyjścia na radzyńską paraolimpiadę? Oto jakiej odpowiedzi udzielili na to pytanie. Przeczytajcie…

Grzesiek, klasa 1 technikum: „W gimnazjum, do którego uczęszczałem nie było akcji wolontariackich. W zasadzie nie wiem, dlaczego się zgłosiłem, może dlatego, że takie doświadczenia przydadzą mi się w przyszłości, a może z powodu że w sumie i tak nie mam co robić. Nie żałuję, że wziąłem udział w tym wydarzeniu, bo było naprawdę fajnie. Zawarłem sporo znajomości i muszę przyznać, że ciekawie jest pomagać, choć to pomoc bez wzajemności. Uważam, że lepiej wykorzystać wolny czas komuś pomagając niż poświęcając go ciągle tylko dla siebie. Takie akcje, w których młodzież może pomóc, powinny być organizowane w przyszłości”.
Piotrek, klasa 1 technikum: „W gimnazjum nie wiedziałem o żadnych akcjach charytatywnych, a chcąc sensownie zorganizować sobie czas, uczestniczyłem w imprezach STUK-PUK. Zobaczyłem plakat dotyczący paraolimpiady wywieszony w szkole na tablicy ogłoszeń, więc i tak planowałem pójść by robić zdjęcia. W Radzyniu rzadko są tego typu okazje, wobec czego jeśli już coś jest, staram się w tym uczestniczyć. Uważam, że warto było zobaczyć reakcje uczestników paraolimpiady i publiki. Poszedłem z ciekawości, a okazało się, że zacząłem doceniać to kim jestem. Chyba jeszcze zrozumiałem, że nie można ciągle narzekać na życie, bo może być gorzej. Wśród uczestników spotkałem Kubę jeżdżącego na wózku, który nie przejmuje się swoją niepełnosprawnością, co jest dla mnie powodem do pewnego rodzaju podziwu. Super było pomagać tym dzieciakom w konkursach. Moim zdaniem więcej osób powinno uczestniczyć w wolontariacie”.

 

Foto:Piotr Zawada

mt_gallery:I Radzyńska Paraolimpiada. Foto: Piotr Zawada 

Więcej kliknij tutaj