Wspomnienie o Arturze

        W sobotni poranek 17 października dotarła do nas bardzo smutna wiadomość o śmierci naszego kolegi z klasy IV Technikum Ekonomicznego – Artura Trościańczyka.
     Jeszcze nie potrafimy jej przyjąć, zaakceptować, uwierzyć, że to rzeczywistość a nie koszmarny sen, z którego za chwilę się obudzimy.
         Trudno jest pisać o Koledze w czasie przeszłym… Jeszcze wczoraj był, rozmawiał, śmiał się, myślał o maturze, planował tyle rzeczy. Jeszcze wczoraj życie było przed Nim. Choć chciałoby się powiedzieć bardzo wiele, brakuje jednak słów bo żadne z nich nie jest w stanie wyrazić bólu, jaki w nas pozostaje po tej stracie.
        Wszyscy dobrze znaliśmy się przez wiele lat, niektórzy pamiętają jeszcze przyjaźń z Nim z czasów szkoły podstawowej. Miał ogromne poczucie humoru, nie raz rozbawiał wszystkich do łez. Swoim pozytywnym usposobieniem dodawał otuchy i sprawiał, że zły dzień stawał się dla każdego z nas lepszy. Artur był odpowiedzialny, radosny, zabawny, koleżeński, bardzo bystry i zaradny, nie zniechęcały go problemy. To tylko niektóre z Jego cech. Do tej listy każdy z nas mógłby dodać wiele. Był rozsądnym chłopakiem, miał zawsze ciekawe pomysły na spędzenie razem miło czasu. W ostatnim okresie bardzo zżyliśmy się z Nim, chcieliśmy nadrobić czas, który straciliśmy przez błahostki, niedomówienia, a także przerwę w chodzeniu do szkoły, ale gdy ktoś potrzebował pomocy lub dobrej rady, nigdy nie odmawiał.
        Dziękujemy, że byłeś z nami. Pozostawiasz po sobie wiele dobrych wspomnień. Twoje odejście to nieodżałowana strata. Będziemy Cię zawsze pamiętać. Każdy z nas myśli dzisiaj tak jak Ty myślałeś wczoraj, że życie przed nami.
Jednak nic już nie będzie tak jak dotąd. Razem z Tobą umarło wiele dobra i radości.
Twoje nagłe odejście cieniem ciągnąć się będzie przez wszystkie dni, które nas
czekają.

Koleżanki i koledzy z klasy 4teh wraz z wychowawcą.